Stwardnienie rozsiane (SM) jako powód stwierdzenia nieważności małżeństwa

Stwardnienie rozsiane (SM) jako powód stwierdzenia nieważności małżeństwa

Choć w prawie kanonicznym nie występują rozwody, sąd kościelny może uznać, że dane małżeństwo od samego początku było nieważne. Rozwód kościelny jest więc potoczną, lecz błędną nazwą określającą stwierdzenie nieważności małżeństwa. Bardzo częstą przyczyną stwierdzenia nieważności sakramentu są różnego rodzaju zaburzenia osobowości lub choroby psychiczne występujące u jednego lub obojga małżonków. Poważnym schorzeniem neurologicznym jest m.in. stwardnienie rozsiane.

 

Stwardnienie rozsiane. Na czym polega specyfika choroby?

Stwardnienie rozsiane to choroba ośrodkowego układu nerwowego. Osoba z diagnozą SM ma poważne uszkodzenia mózgu, które prowadzą do różnego rodzaju zaburzeń psychicznych m.in. depresji endogennej, chwiejności emocjonalnej, charakteropatii.


U osób ze stwardnieniem rozsianym często występuje utrata pamięci, niemożność wnioskowania i podejmowania decyzji oraz brak zdolności do zawierania i podtrzymywania relacji międzyosobowych. Osoba chora zasadniczo nie jest w stanie wypełniać istotnych obowiązków małżeńskich, zwłaszcza tych, które służą realizacji dobra małżonków tj. wzajemna pomoc, wsparcie, akty małżeńskie na sposób ludzki.


Kwestie istotne z punktu widzenia prawa kanonicznego

W kościelnym procesie małżeńskim będą brane pod uwagę tylko fakty, które zaistniały przed ślubem. Z punktu widzenia prawa kanonicznego najistotniejsze będzie określenie czasu rozwinięcia się choroby. Zagadnienie to może rozstrzygnąć wyłącznie lekarz.

 

Należy zauważyć, że choroba SM tworzy się bardzo długo, tylko specjalista będzie więc w stanie określić początek choroby. Jeśli lekarz zdiagnozuje, że początki choroby wystąpiły przed ślubem, wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo, że kolegium sędziowskie orzeknie stwierdzenie nieważności małżeństwa z powodu niezdolności natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich. W celu zasięgnięcia pomocy prawnej i określenia prawdopodobieństwa powodzenia procesu, warto zasięgnąć opinii adwokata kościelnego.

Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu

Oceń artykuł

‹ wróć

Skontaktuj się z nami