Związki niesakramentalne - co mówi kościół o związkach sakramentalnych. Pytania i odpowiedzi!
Dzisiaj pragniemy poruszyć temat, który często wywołuje sporo kontrowersji, ale jednocześnie uważamy go za niezwykle istotny i wymagający dokładnego omówienia. Chodzi o kwestię udzielania sakramentów, w szczególności sakramentu pokuty i pojednania oraz komunii świętej osobom ochrzczonym, które żyją w związkach niesakramentalnych.
Jest to zagadnienie złożone, które rodzi liczne pytania i wątpliwości zarówno po stronie wiernych, jak również wśród duchownych i osób odpowiedzialnych za duszpasterstwo. Odpowiedzi na tego rodzaju pytania bywają często trudne do zaakceptowania, zwłaszcza jeśli nie towarzyszy im solidne zrozumienie fundamentalnych zasad prawa kanonicznego oraz nauczania Kościoła.
Zdajemy sobie sprawę, że temat ten wymaga delikatności i wyczucia, a także merytorycznej refleksji, która pozwoli wiernym w pełni zrozumieć stanowisko Kościoła oraz sens obowiązujących przepisów. Naszym celem jest więc przedstawienie tych kwestii w sposób przystępny, ale jednocześnie oparty na rzetelnych informacjach i głębokim rozumieniu teologiczno-prawnym. Wierzymy, że takie podejście może przynieść klarowność oraz pomóc w rozwiązywaniu wielu duchowych dylematów.
Rozwód a komunia święta: czy po rozwodzie cywilnym, będąc w nowym związku niesakramentalnym, można przystępować do komunii świętej?
Wiele osób, które z różnych powodów rozwiodło się ze swoim współmałżonkiem zastanawia się, czy może przystępować do komunii świętej (dowiedz się więcej: https://www.adwokatkoscielny.pl/rozwodnik-a-komunia-swieta-prawny-aspekt-mozliwosci-rozgrzeszania-i-udzielania-sakramentu-eucharystii-osobom-zyjacym-w-zwiazkach-niesakramentalnych ). Czy Kościół pozwala na to rozwodnikom? Czy są jakieś wymogi, które należy wówczas spełnić? Czy papież Franciszek coś zmienił w tej kwestii? Zapraszam do lektury, ponieważ wiedza ta często bywa nieoczywista i krąży na ten temat wiele krzywdzących stereotypów. To ważne, aby każdy, kto chciałby i może przystępować do komunii świętej mógł znaleźć wyjaśnienie i wsparcie w zgodzie z nauczaniem Kościoła.
Czy rozwód cywilny kończy małżeństwo sakramentalne?
Rozwód jest najczęściej rozumiany jako prawne rozwiązanie ważnego w świetle prawa państwowego związku małżeńskiego, którego dokonuje sąd okręgowy na wniosek jednego lub obojga małżonków. Rozwód cywilny nie rozwiązuje jednak małżeństwa sakramentalnego, czyli tego zawieranego w Kościele. Dla Boga i Kościoła osoby rozwiedzione pozostają wciąż Mężem i Żoną. Według nauki Kościoła katolickiego małżeństwo sakramentalne jest nierozerwalne. Z tego powodu orzeczenie rozwodu przez sąd cywilny nie oznacza, że więź między małżonkami została zakończona także w sensie duchowym. Nierozerwalność małżeństwa to kluczowa cecha związku sakramentalnego, w którym mężczyzna i kobieta ślubują sobie wzajemne oddanie przed Bogiem. Właśnie dlatego rozwód cywilny sam w sobie nie powoduje tzw. unieważnienia małżeństwa sakramentalnego, choć zmienia stan cywilny z „żonaty/zamężna" na „rozwodnik/rozwódka".
Należy podkreślić, że rozwód pociąga za sobą poważne konsekwencje nie tylko dla samych małżonków i ich rodzin, ale również dla całej wspólnoty wiernych. W sytuacji, gdy jedna ze stron wchodzi w nowy związek, Kościół staje przed wyzwaniem duszpasterskim – jak wspierać osoby, które formalnie zakończyły małżeństwo cywilne i zawarły ponownie ślub cywilny? Zgodnie z nauczaniem Kościoła, sakramentalna więź małżeńska trwa nadal, dopóki sąd kościelny nie orzeknie nieważności małżeństwa. To zagadnienie bywa źródłem licznych kontrowersji i wywołuje pytania o możliwość przystępowania do komunii świętej przez osoby będące w takim stanie życia.

Umawianie spotkań we wszystkich miastach odbywa się przez sekretariat kancelarii. Do kontaktu zaprasza Pani Sylwia Juszczak
Gdzie działamy?
Czy osoba po rozwodzie może przystąpić do komunii świętej i iść do spowiedzi?
Jednym z najczęściej zadawanych przez rozwiedzionych wiernych pytań jest to, czy osoba po rozwodzie cywilnym może przystępować do komunii świętej i czy może przystąpić do sakramentu spowiedzi. Zgodnie z nauczaniem Kościoła odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ każda sytuacja wymaga indywidualnego rozeznania. Oficjalne dokumenty, takie jak adhortacja Amoris Laetitia papieża Franciszka, podkreśla konieczność uwzględnienia całokształtu okoliczności życiowych danej osoby. Nie wszystkie sytuacje są takie same – niektórzy małżonkowie zostają porzuceni przez współmałżonka, inni sami decydują się opuścić wspólny dom z powodu trudnych doświadczeń, np. takich jak przemoc.
Warto podkreślić, że w Kościele dopuszczalna jest separacja, czyli rozłączenie czasowe lub trwałe współmałżonków, ale bez możliwości zawarcia powtórnego małżeństwa, w którym również zamieszkanie lub współżycie z inną osobą pozostaje w ramach zdrady małżeńskiej i grzechu cudzołóstwa. Dopóki więc osoby rozwiedzione żyją samotnie (bez nowego "partnera") mogą przystępować do spowiedzi i do komunii św.
Kościół jasno naucza, że każdy może przystąpić do spowiedzi, niezależnie od swojej sytuacji życiowej. Spowiednik ocenia, czy dana osoba może otrzymać rozgrzeszenie. Jeśli otrzyma rozgrzeszenie, wówczas może także przystępować do komunii świętej. Jeśli jednak rozgrzeszenie nie jest możliwe, wierny nadal pozostaje zaproszony do rozmowy z kapłanem i duchowego rozeznania swojej sytuacji, aby zbliżać się w miarę możliwości i chęci do życia zgodnego z nauką Kościoła.
Rozwód cywilny a cudzołóstwo – czy każde rozejście się jest grzechem ciężkim?
Wiele osób po rozstaniu doświadcza wewnętrznego niepokoju, obawiając się, że „żyje w sytuacji publicznego i trwałego cudzołóstwa (1)". Papież Jan Paweł II w adhortacji Familiaris Consortio szczegółowo analizował sytuację rodzin i wskazał, że istnieją tzw. relacje „nieprawidłowe", do których należą małżeństwa na próbę, wolne związki oraz związki ponownie zawarte przez rozwodników bez ślubu kościelnego. Kościół potwierdza swoją stałą praktykę, według której osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego, dopóki trwają w takim stanie i nie zmienią swojej formy życia, nie mogą w pełni uczestniczyć w sakramentach świętych.
Czy jednak każdy rozwodnik automatycznie popełnia cudzołóstwo? Nie zawsze. Kluczowe znaczenie ma indywidualna analiza okoliczności życiowych. Cudzołóstwo w rozumieniu Kościoła to sytuacja, w której ktoś zawarł sakramentalny związek małżeński z jedną osobą, a żyje na sposób małżeński z inną, co stoi w sprzeczności z zasadą nierozerwalności i jedności małżeństwa.
Jeżeli ktoś został porzucony przez współmałżonka i nie wchodzi w nowy związek, trudno mówić o sytuacji sprzecznej z treścią przysięgi małżeńskiej, zasadami moralnymi i nauką Kościoła. Ważnym elementem rozeznania jest to, czy nowa relacja ma charakter czysto towarzyski, czy też stanowi formalny związek, np. ograniczający się do ślubu cywilnego. Najistotniejsze pozostaje jednak zrozumienie, co rzeczywiście dzieje się w sferze intymnej i duchowej osób w takiej relacji.
Nowy związek po rozstaniu: co z rozgrzeszeniem i kiedy rozwodnik może przystąpić do komunii?
Duszpasterze zauważają, że osoby żyjące w nowym związku często pytają: „Czy rozwodnik może przystąpić do komunii?" Nauka Kościoła głosi, że osoby zawierające nowy związek cywilny, bez uprzedniego stwierdzenia nieważności wcześniejszego małżeństwa, trwają w grzechu ciężkim, jeśli współżyją na sposób małżeński i pozostają w sprzeczności z nierozerwalnością sakramentu małżeństwa. Wyjątkiem jest np. sytuacja, gdy decydują się żyć jak „brat i siostra", czyli rezygnują z seksualnych aktów małżeńskich i zachowują pełną wstrzemięźliwość seksualną. W takim przypadku Kościół może dopuścić te osoby do komunii świętej, pod warunkiem, że otrzymają rozgrzeszenie podczas spowiedzi świętej i są szczerze gotowe na taką formę życia oraz gdy nie istnieje ryzyko zgorszenia.
Innymi słowy, rozgrzeszenie jest możliwe, jeśli osoby w drugim, niesakramentalnym związku decydują się na „białe małżeństwo" lub żyją samotnie. Choć te drogi życiowe bywają trudne, Kościół wyraźnie zaznacza, że dopóki osoby te nie trwają w grzechu ciężkim, mogą przystąpić do komunii świętej. Chodzi tu przede wszystkim o ochronę wierności małżeńskiej i o to, by stan i sposób życia obiektywnie nie zaprzeczały więzi miłości między Chrystusem a Kościołem, którą wyraża i urzeczywistnia wspólne uczestnictwo w Eucharystii.
Sakrament małżeństwa a ślub cywilny – jakie są różnice i co na to prawo kanoniczne?
Zgodnie z nauczaniem Kościoła, jedynie sakrament, który łączy mężczyznę i kobietę w obliczu Boga i Kościoła, jest w pełnym tego słowa znaczeniu małżeństwem. Każda inna forma relacji – czy to wolny związek, ślub cywilny, czy wspólne zamieszkanie bez żadnych formalnych zobowiązań – pozostaje w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa sakramentalnego, szczególnie jeśli przynajmniej jedna ze stron jest katolikiem. Prawo kanoniczne jasno wskazuje, że rozwód i zawarcie nowego związku może pogłębiać kryzys duchowy, potęgując ciężar rozbicia więzi małżeńskiej oraz rodzić poważne problemy etyczno-moralne.
W praktyce jednak wiele osób zawiera małżeństwo wyłącznie przed urzędnikiem państwowym lub żyje w tzw. konkubinacie. Z perspektywy Kościoła takie pary nie są formalnie złączone sakramentem, a dopóki świadomie wybierają formę życia sprzeczną z Ewangelią, trwają w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do komunii świętej. Nie oznacza to jednak, że Kościół ich odrzuca. Każdy ma prawo szukać wsparcia duszpasterskiego, pomocy w rozeznaniu oraz sposobów na uregulowanie swojej sytuacji duchowej.
Kościół ma także świadomość, że życie często układa się w sposób trudny oraz nieprzewidywalny i często osoby znajdują się w sytuacjach, które ograniczają możliwość powrotu do pełnego życia sakramentalnego. Zdarzają się okoliczności, gdy nie ma innej możliwości niż życie w relacji niesakramentalnej, np. ze względu na wspólne zobowiązania rodzinne, troskę o dzieci czy brak przesłanek do uzyskania stwierdzenia nieważności małżeństwa.
Właśnie dlatego w wielu diecezjach działają poradnie rodzinne oraz duszpasterstwa skierowane do rozwodników i osób żyjących w związkach niesakramentalnych. Celem tych wspólnot jest nie tylko udzielenie wsparcia duchowego, ale także pomoc w rozeznaniu sytuacji życiowej, budowanie więzi z Kościołem i wskazywanie możliwych dróg powrotu do życia sakramentalnego, jeśli to oczywiście jest możliwe.
Czy przystępować do komunii w sytuacji ponownego związku małżeńskiego?
W 2018 roku Konferencja Episkopatu Polski wydała wytyczne, by w sytuacji trudnej kierować się czterema kluczowymi pojęciami: przyjęcie, towarzyszenie, rozeznawanie, integracja. Biskupi przypomnieli, że proces sądowy o stwierdzenie nieważności małżeństwa jest często pierwszym etapem na drodze do uregulowania sytuacji osób, które zawarli ponowny związek małżeński po rozwodzie. Jeśli w wyniku procesu kościelnego okazuje się, że poprzednie małżeństwo nigdy nie było ważne, zazwyczaj wolno wtedy związać się sakramentalnie z nowym partnerem czy partnerką. Oczywiście, jeśli nasz nowy partner lub partnerka nie ma żadnych przeszkód kanonicznych. Natomiast gdy wyrok jest negatywny, czyli stwierdzający, że małżeństwo zostało ważnie zawarte, należy podjąć dalsze decyzje z pełną świadomością, że sakramentalny związek trwa nadal.
Wielu wiernych czuje, że w takiej sytuacji „Kościół wyklucza ich z możliwości przyjmowania sakramentów", co bywa powodem głębokich zranień i frustracji. Tymczasem nauczanie Kościoła wciąż zachęca, by osoby rozwiedzione i żyjące w ponownym związku szukały dróg nawrócenia, dokonania rachunku sumienia czy próby powrotu do poprzedniego małżeństwa. Tylko wtedy można mówić o rzeczywistej przemianie życia i otwarciu na Boże miłosierdzie. Choć niekiedy rozwiązania te wydają się skrajnie trudne, Kościół nie stoi na stanowisku całkowitego niedopuszczania do komunii eucharystycznej rozwiedzionych z definicji – zawsze pozostaje droga indywidualnego rozeznania i kontekstu konkretnych osób, tym bardziej, że jak zostało to już wspomniane, osoba po rozwodzie żyjąca samotnie może przystępować do komunii świętej.
Co oznacza zawrzeć związek małżeński „na nowo" i czym jest stwierdzenie nieważności małżeństwa?
Zanim ktoś zdecyduje się zawrzeć kolejny związek małżeński, Kościół daje możliwość dokładnego zbadania, czy jego poprzednie małżeństwo zostało ważnie zawarte. To właśnie w tym celu kanonista, czyli osoba po studiach z zakresu prawa kanonicznego, którą może być np. oficjał sądu biskupiego np. w Warszawie lub w Płocku (lub w każdym mieście, gdzie znajduje się sąd kościelny) przeprowadza postępowanie, które ma wykazać, czy zostały spełnione wszystkie wymogi określane przez prawo kanoniczne w kontekście świadomej i dobrowolnej zgody małżonków. Stwierdzenie nieważności małżeństwa jest zatem czymś zupełnie innym niż rozwód cywilny. Sąd kościelny uznaje, że w rzeczywistości związek małżeński nigdy nie zaistniał sakramentalnie, skoro w chwili jego zawarcia wystąpiły określone przeszkody czy wady zgody małżeńskiej uniemożliwiające ważne zawarcie umowy małżeńskiej.
W sytuacji, gdy sąd kościelny orzeka nieważność, zazwyczaj można wówczas zawrzeć nowy, tym razem ważny sakrament małżeństwa, a co za tym idzie – przystępować do komunii. Jeśli jednak wyrok jest negatywny, czyli potwierdza ważność poprzedniego związku, wtedy osoby, które zawarły ślub cywilny i trwają ze sobą na sposób małżeński, pozostają formalnie w stanie grzechu ciężkiego. Oznacza to, że dopóki trwają w grzechu, Kościół nie pozwala przyjmować komunii św. Wyjściem jest właśnie białe małżeństwo, lub – w rzadkich przypadkach – rozstanie dla zachowania wierności przysiędze złożonej przed Bogiem i Kościołem.
Jak wygląda sakramentalna spowiedź dla rozwodników żyjących w nowych związkach?
Kościół, choć stanowczo głosi nierozerwalność małżeństwa sakramentalnego, nie zamyka drzwi przed osobami rozwiedzionymi, które żyją w nowych związkach. Papież Franciszek w adhortacji Amoris Laetitia nakreślił potrzebę indywidualnego towarzyszenia i rozeznania, wskazując, że osoby rozwiedzione należy dopuszczać do wspólnoty Kościoła tak dalece, jak to możliwe, zachowując jednak wierność nauce i prawu. Aby móc przystąpić do sakramentu spowiedzi, wymagana jest szczera chęć nawrócenia – a więc gotowość do zmiany stylu życia, wzbudzenie akt żalu doskonałego i zaprzestanie trwania w jawnym grzechu ciężkim.
Spowiedzi i komunii świętej nie można traktować wyłącznie jako formalności. Przystępowanie do spowiedzi to coś więcej niż tylko przedstawienie listy grzechów: to głębokie spotkanie człowieka z Bożym miłosierdziem. Jednak dopuszczeni do komunii mogą być tylko ci, którzy nie stoją w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa, co oznacza, że muszą próbować uregulować swoją sytuację życiową. Jeżeli żyją w nowym związku, a poprzedni jest ważny, kapłan najczęściej może zaproponować białe małżeństwo – czyli zaprzestanie współżycia – zanim rozgrzeszenie stanie się możliwe.
Jak i kiedy przyjmować komunię świętą – warunki, pokuty, wymagane wyrzeczenia
Wiele osób pyta, jak wygląda kwestia dopuszczenia do sakramentów w praktycznych sytuacjach. Według nauki Kościoła, w sytuacji, gdy ktoś żyje w nowym związku, a poprzednie małżeństwo jest ważnie zawarte, to do komunii świętej nie należy dopuszczać, bo trwanie w grzechu ciężkim, jakim jest związek z inną niż małżonek osobą, stoi w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa. Dokumenty Kościoła, takie jak Familiaris Consortio czy dokumenty Dykasterii Nauki Wiary, wskazują jednak, że można niekiedy dopuścić do spowiedzi i komunii świętej osoby, które szczerze żałują przeszłości, są gotowi na samotną formę życia, w której odtąd nie będą narażać się na uporem w jawnym grzechu ciężkim. Tutaj pojawia się właśnie koncepcja tzw. białego małżeństwa. To wymagająca droga, która umożliwia przystąpienie do komunii św., jeśli z rozmaitych względów nie można z sukcesem przeprowadzić procesu o stwierdzenie nieważności poprzedniego małżeństwa, a druga osoba chciałaby związać się z inną osobą.
Pokuty i wyrzeczenia są nieodłączną częścią nawrócenia. Kościół nie nakłada ich, by „karać" rozwodników, ale by pomóc im w szczerym odwróceniu się od grzechu i budowaniu nowej, stabilnej więzi z Chrystusem. Przystąpić do komunii świętej mogą ci, którzy spełniają warunki dobrej spowiedzi:
- Rachunek sumienia.
- Żal za grzechy.
- Mocne postanowienie poprawy.
- Wyznanie grzechów.
- Zadośćuczynienie Bogu i bliźnim.
Podkreśla się przy tym, że trwały akt miłosierdzia ze strony Kościoła zakłada towarzyszenie osobom zmagającym się z trudną sytuacją rodzinną – duszpasterze są wezwani, by służyć pomocą, a nie potępiać
Wskazówki duszpasterskie: czy żyjący w nowych związkach mogą liczyć na wsparcie Kościoła?
Wiele osób po rozwodzie odczuwa silną potrzebę duchowego wsparcia i obawia się odrzucenia przez Kościół przez trudną sytuację życiowa, w jakiej się znaleźli. Tymczasem Kościół pragnie być towarzyszem na drodze zbawienia każdego człowieka. Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał, że osoby żyjące w nowych związkach wciąż pozostają częścią wspólnoty. Nie oznacza to jednak, że każda z tych osób może od razu przystępować do komunii świętej, ponieważ sytuacja tych osób stoi jednak w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa i może być uznana za trwanie w stanie grzechu ciężkiego. Jednak Kościół akcentuje konieczność indywidualnego rozeznania, dialogu – tak, aby nikt nie czuł się pochopnie wykluczony.
To właśnie trwały akt miłosierdzia Kościoła polega na tym, by pomóc człowiekowi przejść przez etapy rozstania, zranienia i braku nadziei, proponując konkretne drogi rozeznania. Nie zawsze droga prowadzi do stwierdzenia nieważności małżeństwa czy zawarcia nowego związku małżeńskiego w formie sakramentalnej, bo to często jest niemożliwe. Czasem właściwym rozwiązaniem może być decyzja o białym małżeństwie, powrót do współmałżonka lub pozostanie w stanie wolnym. W wielu przypadkach niezbędna jest także pomoc psychologiczna i kierownictwo duchowe. Kościół pragnie mimo wszystko wspierać osoby po rozwodzie i zaprasza je do wspólnoty wierzących – pod warunkiem, że ich sytuacja nie pozostaje w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa oraz nie staje się przyczyną zgorszenia dla innych wiernych.
- Nierozerwalność małżeństwa: Kościół uznaje małżeństwo sakramentalne za nierozerwalne, nawet jeśli w świetle prawa cywilnego został orzeczony rozwód.
- Rozwód cywilny a sakrament: Rozwód cywilny nie powoduje automatycznej nieważności sakramentu. Tę kwestię rozstrzyga dopiero proces kościelny, który toczy się w kościelnych sądach.
- Nowy związek: W przypadku ponownego, niesakramentalnego małżeństwa często dochodzi do sytuacji niezgodnej z nauczaniem Kościoła, co może uniemożliwiać uzyskanie rozgrzeszenia podczas spowiedzi i przyjmowanie komunii świętej.
- Stwierdzenie nieważności małżeństwa: Jeśli został wydany wyrok, w którym otrzymano stwierdzenie nieważności małżeństwa, zazwyczaj możliwe jest ponowne zawarcie ślubu kościelnego i pełne przystępowanie do komunii.
- Białe małżeństwo: Kościół dopuszcza ścieżkę „białego małżeństwa" (życia „jak brat z siostrą"), czyli bez kontaktów seksualnych, co może umożliwić przystąpienie do sakramentów.
- Sakrament pokuty i rozgrzeszenie: Rozgrzeszenie jest możliwe wtedy, gdy osoby w nowym związku postanawiają nie żyć na sposób małżeński, okazując żal za przeszłe grzechy i determinację, by nie trwać nadal w jawnym grzechu ciężkim.
- Indywidualne rozeznanie i towarzyszenie: Kluczową rolę odgrywa sumienie jednostki i pomoc kapłana, który ma obowiązek towarzyszyć w procesie decyzyjnym, a nie automatycznie wykluczać daną osobę ze wspólnoty Kościoła.
- Kościół a rozwodnicy: Rozwodnicy wciąż są częścią Kościoła, który – będąc znakiem miłosierdzia i współczucia – zaleca duszpasterskie rozwiązania, by nikt nie pozostawał w duchowej samotności.
- Uregulowanie sytuacji: Zawarcie nowego związku małżeńskiego jest możliwe po uprzednim sprawdzeniu, czy poprzednie małżeństwo było ważne i wydaniu pozytywnego wyroku. W przeciwnym razie zalecana jest wierność poprzedniemu współmałżonkowi lub wybór innej drogi, np. białego małżeństwa.
- Trwały akt miłosierdzia: Kościół wzywa do trwałego aktu miłosierdzia, towarzysząc osobom w trudnej sytuacji, nie potępiając ich, ale prowadząc ku pełnej komunii z Bogiem i wspólnotą wierzących.
Pamiętajmy, że poszukiwanie wsparcia i informacji w Kościele jest możliwe. Każdy wierny może przystąpić do sakramentu pokuty, jeśli jest gotów na autentyczne nawrócenie, wyrzeczenie się grzechu i przyjęcie wymagań Kościoła – zwłaszcza w kontekście nowego związku, który może być sprzeczny z nierozerwalnością małżeństwa i stanowić powód zgorszenia. Kwestia dopuszczenia do komunii po rozwodzie nie ma jednej jednoznacznej odpowiedzi. Zawsze warto przystępować do spowiedzi, konsultować się z duszpasterzami oraz rozważyć proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa lub podjęcie decyzji o białym małżeństwie. Tylko indywidualne rozeznanie i wierność nauce Chrystusa pozwalają na pełne uczestnictwo w życiu Kościoła.