Proces skrócony czyli "rozwód kościelny" w 45 dni - czym jest?

Proces skrócony - czy to "szybki rozwód kościelny w 45 dni"?

Przede wszystkim rozważania należy rozpocząć od podkreślenia, że nie istnieje coś takiego jak „rozwód kościelny”, czy „kościelne unieważnienie małżeństwa”. Te dwie, wprowadzające w błąd nazwy, które przeniknęły na stałe do języka powszechnego,  są wykorzystywane do określenia postępowań toczących się przed trybunałami kościelnymi. Postępowania te, nazywane również procesami kanonicznymi, nie dotyczą zakończenia małżeństwa kościelnego, ale zbadania czy dane małżeństwo sakramentalne zostało zawarte ważnie i jest obowiązujące w świetle prawa kanonicznego. Są to tzw. procesy dotyczące stwierdzenia nieważności małżeństwa sakramentalnego.

Postępowania przed sądami kościelnymi charakteryzują się określoną, kilkuetapową procedurą określoną przez właściwe przepisy Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983r., związaną m. in. z gromadzeniem materiału dowodowego (obejmującego przesłuchania stron, świadków a także – w wybranych przypadkach – sporządzanie opinii biegłych specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego), dyskusją ze stronami, sporządzaniem uwag przez Obrońcę Węzła Małżeńskiego oraz procesem orzekania.

Na mocy Listu Apostolskiego Motu Proprio Mitis iudex Dominus Iesus z 2015 roku papież Franciszek dokonał istotnej reformy w tego rodzaju procedurze, z których – z punktu widzenia zainteresowanych rozpoczęciem postępowania w sądzie kościelnym – najistotniejsza wydaje się możliwość wszczęcia tzw. „procesu skróconego”, który trwa zdecydowanie szybciej niż zwykły proces kanoniczny.

Zmiany w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa

Najistotniejsze zmiany w zakresie postępowania skróconego dotyczą faktu samego orzekania - zamiast zwyczajowego, trzyosobowego składu sędziów (czyli ustanowionych przez biskupa diecezjalnego duchownych, którzy wydają wyrok po przeanalizowaniu materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu) w procesie skróconym orzeka wyłącznie biskup diecezjalnym.

Co więcej, postępowanie w procesie skróconym przed sądem kościelnym przebiega według ściśle określonych wytycznych, stanowiących pewnego rodzaju „odstępstwo od reguły”, czyli ww. „zwykłego” procesu o orzeczenie nieważności małżeństwa. Odstępstwa te – wyraźnie określone w treści właściwych przepisów prawa kanonicznego - pozostają widoczne na każdym etapie postępowania, zaś związane są przede wszystkim z dążeniem do usprawnienia całego postępowania (pozostają opisane poniżej, w ramach prezentacji poszczególnych etapów procesu skróconego).

Przesłanki za wszczęciem skróconego procesu małżeńskiego

Kolejną z istotnych wiadomości jest fakt, że nie każda sprawa może „automatycznie” zostać skierowana do procesu skróconego. Możliwość rozpoznania sprawy w tego rodzaju procedurze następuje bowiem jedynie w sytuacji, gdy spełnione zostaną konkretne warunki.

  • żądanie stron będzie zgodne – według kan.1683 Kodeksu Prawa Kanonicznego, żądanie rozpoznania danej sprawy w procesie skróconym musi zostać wniesione albo przez obydwoje małżonków lub przez jednego z nich za zgodą drugiego (i to w sposób jasny, wyraźny, nie dorozumiany). Strony muszą zatem porozumieć się w tej kwestii (co wcale nie jest tak oczywiste i powszechne, jak może się wydawać);
  • nieważność małżeństwa będzie oczywista – strony będą w stanie przytoczyć takie okoliczności, które – poparte odpowiednimi dokumentami czy zeznaniami - nie wymagają przeprowadzenia dokładniejszego badania albo dochodzenia oraz w sposób oczywisty (czyli bezsporny) wskazują na nieważność danego związku małżeńskiego.

Należy pamiętać, że ostateczna decyzja o skierowaniu sprawy do rozpoznania w postępowaniu skróconym podejmowana jest przez wikariusza sądowego po przeanalizowaniu przez niego treści skargi.

Wartym zaznaczenia pozostaje także katalog okoliczności, których wystąpienie może zadecydować o skierowaniu sprawy do rozpoznania w procesie skróconym. Do tego rodzaju czynników (czyli powody do wystąpienia o "skrócony rozwód kościelny") można zaliczyć przykładowo:

  • krótki czas pożycia małżeńskiego;
  • pozostawanie w relacji pozamałżeńskiej przez jedno ze współmałżonków w momencie zawierania małżeństwa sakramentalnego bądź wkrótce po ślubie;
  • podstępne ukrycie bezpłodności, ciężkiej choroby zakaźnej, faktu posiadania potomstwa bądź pozbawienia lub ograniczenia wolności przez jedno z małżonków;
  • aborcja dokonana przez współmałżonkę dla uniknięcia zrodzenia potomstwa;
  • podjęcie decyzji o zawarciu małżeństwa z przyczyny całkowicie obcej życiu małżeńskiemu lub wynikające z nieoczekiwanej ciąży partnerki;
  • braki w wierze (mogące stanowić przyczynę symulacji zgody małżeńskiej przez jednego ze współmałżonków);
  • brak używania rozumu (związany z chorobami umysłowymi, niedorozwojem umysłowym czy upojeniem alkoholowym podczas wstępowania w związek małżeński) potwierdzone właściwą dokumentacją medyczną;
  • zawarcie małżeństwa przez jedno z narzeczonych w celu innym niż stworzenie wspólnoty małżeńskiej;
  • wykorzystanie przez jedną ze stron siły fizycznej w celu zmuszenia drugiej osoby do wstąpienia w związek małżeński.

Postępowanie w procesie skróconym przed sądem kościelnym

Jak zostało wskazane powyżej, postępowanie zostaje wszczęte na zgodny wniosek dwóch stron bądź jednej ze stron za zgodą drugiej. Na etapie składania skargi powodowej, regulacje Kodeksu Prawa Kanonicznego przewidują wymóg zawarcia w treści ww. dokumentu przedstawienia jasno, krótko oraz całościowo faktów, na których opiera się żądanie; wskazania dowodów, które mogłyby być natychmiast zebrane przez sędziego oraz dokumentów, na których ubiega się żądanie, czyli takich, które skutkują zwiększeniem wiarygodności twierdzeń stron o nieważności ich małżeństwa sakramentalnego. 

Po zawezwaniu do zawiązania sporu i powzięciu informacji od stron o uczestnictwie w procesie (drogą pocztową) następuje przejście do fazy dowodowej. W przypadku procesu skróconego posiedzenie, podczas którego dochodzi do przesłuchania stron i (ewentualnych) świadków – na które wikariusz sądowy wzywa tym samym dekretem, którym określa formułę sporu - powinno odbyć się w ciągu trzydziestu dni (1685 KPK). Przepisy prawa kanonicznego wyraźnie wskazują, iż – na ile to możliwe – sędzia - instruktor powinien zgromadzić dowody (czyli m. in. przeprowadzić przesłuchania) na jednym posiedzeniu sądu.

Kolejną powinnością wynikającą z treści właściwych przepisów prawa kanonicznego jest wyznaczenie terminu piętnastu dni na a przedstawienie uwag Obrońcy Węzła Małżeńskiego (osoby powołanej do znalezienia argumentów przemawiających za ważnością małżeństwa sakramentalnego, która ustosunkowuje się do uzyskanego materiału dowodowego) oraz głosów obrończych stron, jeżeli takie zgłaszają (1686 KPK).

Po otrzymaniu akt i ich przeanalizowaniu (oraz konsultacji z instruktorem i asesorem sądowym), biskup diecezjalny – jeżeli osiągnął tzw. „moralną pewność co do nieważności małżeństwa”, powinien wydać wyrok. Należy zaznaczyć, iż – zgodnie z kan. 1687 § 1 KPK - jeżeli takowa pewność moralna nie zostanie osiągnięta przez ww. biskupa, może on przekazać sprawę do procesu zwykłego.

W przypadku wydania orzeczenia, pełny tekst wyroku (razem z uzasadnieniem) powinien zostać jak najszybciej podany stronom do wiadomości. Od ww. biskupa przysługuje apelacja do metropolity lub do Roty Rzymskiej (kan. 1687 § 3 KPK przewiduje katalog rozwiązań dotyczących ewentualnego organu apelacyjnego). Prawo kanoniczne przewiduje także możliwość wystąpienia sytuacji w której oczywiste jest, że apelacja ma na celu jedynie działanie na zwłokę. W tym wypadku właściwy organ apelacyjny powinien ją od razu odrzucić. Jeżeli jednak apelacja zostanie przyjęta, sprawa rozpoznawana jest w postępowaniu zwykłym.  

Czy "unieważnienie małżeństwa" w 45 dni jest naprawdę możliwe?

Podążając za słowami papieża Franciszka należy wskazać, że dopuszczenia do procesu skróconego nie można traktować jako działania Kościoła katolickiego zmierzającego do promowania nieważności małżeństw sakramentalnych, ale do usprawnienia procedur. Niemniej jednak, jak pokazuje praktyka, niemożliwym jest zamknięcie całego postępowania w okresie 45 dni kalendarzowych – wydłużenia tego okresu mogą bowiem wynikać z przyczyn niezależnych od woli uczestników postępowania (dotyczących m. in. kwestii kontaktów korespondencyjnych – praca poczty jest tutaj kluczowa).

Niemniej jednak proces skrócony trwa zdecydowanie krócej niż zwykły proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa sakramentalnego, zamykając się w czasie nie dłuższym niż pół roku.

Kto i kiedy może prowadzić proces skrócony?

Odpowiedź na to pytanie wydaje się kluczowa w perspektywie zrozumienia idei procesu skróconego. Zdaniem Najwyższego Prawodawcy ta forma procesu  jest możliwa do zastosowania w przypadkach, w których skarga o nieważność małżeństwa jest poparta szczególnie oczywistymi argumentami. Sędzią w takim procesie ma być biskup, który stanowi gwarancję „katolickiej jedności z Piotrem w wierze i dyscyplinie”. Stąd zatem jak spojrzy się na sam tytuł tego rodzaju procesu to nazywa się on procesem małżeńskim skróconym przed biskupem. Reforma prawa małżeńskiego nie zostawiła jednak biskupów bez odpowiednich podpowiedzi. Z pomocą przychodzi art. 14 zasad proceduralnych w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa podający pewne okoliczności, które dopuszczają rozpoznanie sprawy w procesie skróconym. Do tych okoliczności należy zaliczyć: taki brak wiary, który może prowadzić do symulacji konsensu lub błędu determinującego wolę; krótki czas pożycia małżeńskiego; aborcję dokonaną dla uniknięcia zrodzenia potomstwa; pozostawanie w relacji pozamałżeńskiej w czasie zawierania małżeństwa lub wkrótce po ślubie; podstępne zatajenie bezpłodności, poważnej choroby zakaźnej, potomstwa z wcześniejszego związku lub pozbawienia wolności; zawarcie małżeństwa z przyczyny całkowicie obcej życiu małżeńskiemu lub wynikające z nieoczekiwanej ciąży kobiety; użycie przemocy fizycznej w celu wymuszenia konsensu; brak używania rozumu potwierdzony dokumentacją medyczną, itd. Warto dodać, że wskazany w dokumencie „Mitis Iudex Dominus Iesus” katalog okoliczności nie jest zamknięty i dopuszcza także inne okoliczności, które wpływają na możliwość procedowania w trybie skróconym.

Sposób przeprowadzenia i czas procesu o stwierdzenie nieważności

Wprowadzenie nowego rodzaju procesu, który nazywa się skróconym powoduje wiele domysłów zarówno co do sposobu procedowania, jak i czasu postępowania. Z praktyki i rozmów z zainteresowanymi osobami wynika, że nie do końca zrozumieli oni zasady prowadzenia procesu skróconego. Medialnie przebiła się jedynie informacja, że teraz ma być „szybko i prosto”, gdy chodzi o sprawy o nieważność małżeństwa. Oczywistym jest jednak, że nie we wszystkich przypadkach da się prowadzić proces skrócony, gdyż Prawodawca wprowadził pewne zasady, które chyba warto przypomnieć. Pierwsza rzecz dotyczy elementów, które muszą zostać spełnione w wypadku prowadzenia tego typu procesu. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że biskup diecezjalny może orzekać w procesie skróconym „ilekroć żądanie zostało zgłoszone przez obydwoje małżonków lub przez jednego z nich za zgodą drugiego”. Drugim warunkiem jest przytoczenie w pozwie o nieważność małżeństwa takich okoliczności „dotyczących faktów lub osób, popartych zeznaniami lub dokumentami, które nie wymagają przeprowadzenia dokładniejszego badania albo dochodzenia oraz w sposób oczywisty wskazują na nieważność małżeństwa”. Warunki te należy traktować łącznie i jak widać z tekstu kanonu czasami może być tak, że obie strony chcą prowadzenia procesu skróconego, ale brakuje elementów do rozpatrywania na tej drodze. Sytuacja może być także odmienna, istnieją argumenty do poprowadzenia sprawy w trybie skróconym, ale druga strona nie wyraża zgody na proces (przeciwstawia się żądaniu ex-małżonka). Może być to spowodowane różnymi przyczynami, a do najczęstszych można zaliczyć przekonanie danej osoby o ważności małżeństwa lub próba utrudnienia drugiej stronie rozwiązania swojej sytuacji życiowej i zawarcia ponownego związku. Pojawia się wówczas zazdrość ze strony ex-małżonka, który nie chce i nie potrafi zaakceptować, że jego były mąż lub żona jest w nowym związku, poprawnie i szczęśliwie funkcjonującym. Drugim ważnym elementem jest czas procesu skróconego. Istotnie Prawodawca wskazał na czas pewnych czynności procesowych. Po złożeniu skargi powodowej wikariusz sądowy w pierwszym dekrecie rozstrzyga, czy można procedować w drodze skróconej, a jeśli tak to wydaje dekret określający formułę wątpliwości, powołuje instruktora oraz asesorów i wzywa zainteresowanych na udział w posiedzeniu, które powinno się odbyć w ciągu trzydziestu dni. Wskazane jest, aby na tym posiedzeniu zebrać wszystkie dowody, a następnie wyznaczyć stronom i obrońcy węzła małżeńskiego piętnaście dni na przedstawienie uwag na korzyść węzła (ze strony obrońcy) i wniosków obrończych stron.

Rozwód kościelny w 45 dni jednak istnieje?

Możliwy jest zatem czas 45 dni na przeprowadzenie procedury i uzyskania wyroku, ale muszą zostać spełnione inne warunki. Po pierwsze, należy pamiętać, że zgodnie z innymi przepisami prawa kanonicznego sędzia ma miesiąc na wydanie dekretu przyjęcia lub odrzucenia skargi. W przypadku procesu skróconego, gdy strony przedstawiły poważne argumenty do procedowania w takim trybie chyba żaden wikariusz sądowy nie będzie zwlekał z jej przyjęciem, ale z racji natłoku obowiązków, urlopu lub choroby trzeba pamiętać, że nie musi to dokonać się w dniu wpłynięcia pozwu. Po drugie, istotne jest wydanie wyroku. Nawet gdy skarga powodowa zostanie szybko przyjęta, a instruktor przeprowadzi proces zgodnie z terminami wynikającymi z przepisów, to pozostaje moment konsultacji biskupa diecezjalnego z instruktorem i asesorami. Znów jest to kwestia „ludzka”, gdyż osoby te muszą się fizycznie spotkać, rozważyć zebrane dowody, argumenty, uwagi obrończe i wnioski stron.

Decyzja – czyli wynik postępowania – otrzymujemy „rozwód kościelny” ?

Ostatnim elementem jest podjęcie decyzji. Znów warto zaznaczyć, że nie każda sprawa nawet procedowana w trybie procesu skróconego może zakończyć się pozytywnie. Czasami będzie tak, że biskup nie osiągnie pewności moralnej do wydania wyroku pozytywnego w procesie skróconym i przekaże sprawę do procesu zwykłego. Oczywiście nie oznacza to, że sprawa jest automatycznie „przegrana”, ale na ten moment brakuje odpowiednich i przekonujących dowodów i argumentów do wydania wyroku stwierdzającego nieważność małżeństwa. Pozostało nam zatem do omówienia rozwiązanie drugie, pożądane przez strony, które wniosły sprawę. Jest nim wydanie wyroku pozytywnego. Prawodawca zaznacza, że „pełny tekst wyroku wraz z uzasadnieniem powinien zostać jak najszybciej notyfikowany stronom”. Strony zatem powinni dowiedzieć się jak najszybciej o decyzji pozytywnej, co znów nie oznacza, że od razu mogą zawrzeć nowe małżeństwo. Również w sprawach toczonych w procesie skróconym jest możliwość apelacji. Kierowana jest ona do metropolity (od wyroku wydanego przez biskupa) lub do Roty Rzymskiej. W przypadku, gdy autorem wyroku jest metropolita apelacja może być skierowana do „najstarszego biskupa sufragana” (nie chodzi o wiek biskupa, datę jego promocji biskupiej, ale o najstarszą diecezję, której przewodzi) lub do Roty Rzymskiej. Apelację może zgłosić obrońca węzła małżeńskiego, jak i strona procesowa. Ewentualna apelacja obrońcy węzła niewątpliwie mniej dziwi od apelacji zgłoszonej przez stronę procesową. Rodzą się wówczas pytania po co było wprowadzać sprawę przy pełnej zgodzie stron na forum sądowe, szybkie jej procedowanie, gdy finalnie strona apeluje, czyli nie zgadza się z roszczeniem? Odpowiedź nie jest łatwa, ale znów w grę mogą wchodzić czynniki emocjonalne, ludzkie. Zgłoszenie apelacji należy traktować jako ważny moment procesowy, niewątpliwie wpływający na bieg sprawy, ale ten, kto rozpoznaje apelację ma dwie możliwości. Jedną z nich jest jej przyjęcie i skierowanie sprawy do procesu zwyczajnego. Druga ewentualność to odrzucenie apelacji w przypadku uznania, że nie ma ona merytorycznych podstaw i działa „jedynie na zwłokę”. W tym przypadku strony są uznane jako stanu wolnego i mogą (gdy nie ma nałożonego zakazu) zawrzeć nowe małżeństwo.

Kancelaria Prawa Kanonicznego „Salomon” dysponując wykwalifikowanymi adwokatami i pracownikami pomaga w reprezentowaniu stron również w procesie skróconym. Nasze wieloletnie doświadczenie pozwala rozpoznać okoliczności życia przedmałżeńskiego i małżeńskiego stron, które mają wpływ na możliwości procedowania w trybie skróconym.

Ocena tego artykułu: 
 
5 / 5  (liczba głosów: 1)

Oceń artykuł

‹ wróć

Skontaktuj się z nami